Strony

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Opalenizna jest zdrowa - jak uzyskać zdrową i równomierną opaleniznę.

Czy zdrowa?

Jak się zdrowo opalać?

Jak się zabezpieczać przed szkodliwym promieniowaniem?

Czy warto się opalać?

Mamy misz-masz opinii na temat czy się opalać, czy nie. Co stoi za tym by się opalać?
1. Dzięki ekspozycji ciała na słońcu dostarczamy organizmowi witaminy D niezbędnej do życia pod wieloma względami. Dla ciekawych : Ocenia się, że ok. 80-100% potrzebnej dla organizmu ilości witaminy D3 pochodzi z biosyntezy w skórze, a tylko w niewielkim stopniu wspomagane jest to przez źródła pokarmowe. Na produkcję w skórze mają wpływ m.in. pora roku, zachmurzenie i zanieczyszczenia powietrza, szerokość geograficzna, stosowanie kremów z filtrem, pigmentacja oraz starzenie się skóry. Skórna produkcja witaminy D często nie jest wystarczająca dla zaspokojenia dobowego zapotrzebowania, szczególnie w krajach wysoko uprzemysłowionych, ponieważ efektywne nasłonecznienie jest uzależnione od wielu czynników, np. położenia geograficznego, pory roku, pogody, pory dnia, zanieczyszczenia powietrza, czasu ekspozycji, karnacji skóry, grubości tkanki tłuszczowej, powierzchni ciała wystawionej na promienie słoneczne.Aktywność biologiczna witaminy D ma wpływ na działanie układów: kostny - w tym zęby; nerwowy i mięśniowy - zaburzenia snu w niedoborze; odpornościowy - stymulacja namnażania się komórek limfy, naskórka - odpowiedzialnych za wszelkie nowotwory; krążenia - nadciśnienie;
2. Po opalaniu organizm produkuje serotoninę odpowiedzialną za dobre samopoczucie.
3. Nasz wygląd się poprawia - skóra zmienia kolor, złuszcza się i odnawia - jest zatem młodsza.
witamina D w walce z próchnicą zębów

Jak uzupełnić braki witaminy D?

Witamina D z nieaktywnej formy przekształca się w skórze w formę aktywną pod wpływem promieni słonecznych, a dokładnie promieniowania UVB. Człowiek o jasnej karnacji wystawiający latem na działanie słońca przez 5-20 minut co najmniej 40% odkrytego ciała (bez kremu z filtrem) wytwarza nawet 10 000 IU witaminy D. W Polsce synteza ta jest najbardziej efektywna w okresie wiosennym i letnim, a więc od marca do września w godzinach między 10 rano a 15 popołudniu. A potem przychodzi szaruga jesienno-zimowa...
Zażywanie kąpieli słonecznych to bardzo ważna droga do zdrowia i szczęścia. Nie zapominajmy o tym. Ważne, by nie używać kremów z filtrem, gdyż uniemożliwiają one syntezę tej witaminy. Półgodzinna ekspozycja na słońcu w naszej szerokości geograficznej nie grozi poparzeniem, ani powstaniem zmian nowotworowych. A przeciwnie, niedobór witaminy D, jak sądzi się obecnie, ma wpływ na powstawanie wielu chorób nowotworowych.
Kontrolujmy poziom witaminy D zimą i przy niedoborach – suplementujmy ją. To ważna profilaktyka prozdrowotna, obowiązująca już nie tylko w wieku rozwojowym, ale także – jak się okazało, dla ludzi dorosłych, a szczególnie starszych.

Reguła zdrowej opalenizny!


Przed wyjazdem na wakacje poczyńmy mądre przygotowania:
1. Pobudźmy organizm do wytwarzania melaniny, jaka jest potrzebna do uzyskania zdrowej opalenizny ( przyjmowanie beta karotenu 2 tygodnie przed opalaniem, wizyta w solarium po dokładnym spilingowaniu ciała z użyciem chociażby soli i opalanie  2-3 minutowe ciała posmarowanego przyspieszaczem opalania zawierającym naturalny hormon l-tyrozynę ).
2. Kremy do opalania i po opalaniu dobierzmy wg naszego fototypu i tu UWAGA ! wyższy faktor jest gorszy niż niższy - nie pomyliłam się - filtr SPF 30 daje tyle samo na plus co SPF 50 na minus dla naszego ciała - sumienne pokrywanie skóry kremem z wysokim faktorem zagwarantuje nam z pewnością więcej szkodliwych substancji wpływających szczególnie niekorzystnie na dzieci ( filtry działają tak obciążająco na komórki naskórka, że te zaczynają się przed nimi bronić produkując hapteny odpowiedzialne za wywoływanie wszelkich alergii) niż zabezpieczy nas przed czerniakiem wywoływanym przez promieniowanie UV - ciekawostką niech będzie leczenie chorych na czerniaka przez podawanie im witaminy D i ekspozycja na słońcu - absurdy firm farmaceutycznych i kosmetycznych produkujących kosmetyki zapędziły nas w kozi róg - bawełniana odzież najlepszym filtrem na UV - Arabowie szczelnie okrywają ciało chroniąc się przed promieniowaniem słonecznym, a nie jak to się u nas utarło z zakazu odsłaniania ciała jaki przewiduje ich religia.
3. Przygotujmy sobie odzież gwarantującą nam swobodne poruszanie się na słońcu jeśli będziemy na nim przebywać dłużej niż 15 minut dla jasnych skór i 45minut dla najciemniejszych fototypów - typu Włoch, Hiszpan, czy Grek.

Na plaży:

1. Zagwarantujmy sobie cień: parasol, wysokie drzewa, kapelusze z szerokim rondem, etc.
2. Po kąpielach w wodzie nawilżamy skórę olejkami bez faktorów i po 15-45 minutach stosujemy kremy i filtry maks 10-15 dla dorosłych i maks 30 dla dzieci - choć osobiście zalecam odpowiednią bawełnianą odzież typu t-shirt nawet do kąpieli w wodzie i smarowanie tylko przedramion narażonych na poparzenie słoneczne preparatami z filtrem.
3. Eksponujmy całe ciało na słońcu - ważne by wystawiać najbielsze części ciała na promienie słońca bo tylko taka ekspozycja zagwarantuje równomierne wyprodukowanie melaniny w melanocytach odpowiedzialnych za powstanie opalenizny. W przeciwnym razie na skórze pojawią się plamy, przebarwienia, piegi ( najczęściej eksponujemy twarz, dłonie, przedramiona, dekolt i kark na słońce i tu gromadzi się przez większą część roku melanina z całego organizmu - mamy efekt brzydkiej opalenizny - dopełnimy jej brzydkiego obrazu grając np. w piłkę na plaży - promienie słońca znów padają na te wystawiane najczęściej części ciała - pionowo).

A na koniec co stoi przeciw?

 

Zakaz opalania bezkarnego obowiązywał i obowiązywać będzie zawsze i nikt nie wymyśli kremu i faktora dającego nam totalny luz na słońcu - zdrowie jest kombinacją tego co robimy: jak żyjemy, co jemy, ile śpimy, ile pijemy - rachunek organizm wystawia nam około 50 roku życia. Z reguły ten wiek był odzwierciedleniem naszej diety i postępowania wobec naszego ciała - niestety diety fast-food pokazały, że dziś ta granica dotyczy 30 lat. Jeszcze pokolenie wstecz miało problemy zdrowotne około 50 - tki, a nigdy nie borykało sie z żadnymi chorobami, a dziś 30-latki mają zawały, wysoki cholesterol, zespół jelita wrażliwego, trądzik ropowiczy i alergię na wszystko co jedzą i co na siebie nałożą ( krem, woda - wszystko ich uczula ) i na to czym oddychają.

Bezkarne opalanie z filtrami czy bez nich doprowadzi nas w przypadku pierwszym w efekcie ich stosowania do późniejszych skłonności do stanów zapalnych skóry, nagromadzenia hormonów z kremów z filtrami działających negatywnie zwłaszcza na system nerwowy ( alergie ), a w drugim przypadku do czerniaka, ostudy, nasilenia procesu melanogenezy ( przerost - zgrubienie naskórka - np. tzw. byczy kark ). Nie ważne czy stosujemy filtry chemiczne, fizyczne bo i tak obciążamy nimi naskórek i całkowicie blokujemy oddychanie skóry. Ważne więc byśmy myśleli o nas - nikt tego za nas nie zrobi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.